1964 Ford Thunderbird Convertible, silnik 6.6 l o mocy 315 KM
Ford którego powierzyła nam firma JBBClassicCar, wymagał wiele troski. Już na pierwszy rzut oka było widać że długo stał przed przybyciem do Polski. Oprócz grubej warstwy kurzu, pokrywała go oksydacja oraz odkurz lakierniczy. Kabriolet został wylakierowany w USA, na typowym dla nich poziomie. Liczne zgazowania, przetarcia od polerowania, zmatowienia, wtrącenia. Dodatkowo pozostałości past polerskich we wszystkich zakamarkach wymagały wielu godzin czyszczenia. Doprowadzenie samochodu do stanu ze zdjęć poniżej zajęło nam ok. 75 godzin pracy.
Czyszczenie wnętrza
Zachowane w oryginalnym kształcie. Wszystkie materiały mają już 56 lat i pomimo wieku wciąż są w świetnym stanie. Jak stwierdził jeden z nas – w tamtych czasach nie zatrudniali księgowych. Dlatego po wielu godzinach czyszczenia oraz wielokrotnego nawilżania, impregnacji, udało się uzyskać oryginalny kolor tkanin, skaj odzyskał swoją elastyczność. Również chromy ponownie zabłysnęły.
Korekta lakieru
Lakier posiadał dwie warstwy lakieru, miejscami było go bardzo dużo, w niektórych miejscach, szczególnie na krawędziach, można było znaleźć jaśniejsze miejsca, wskazujące na praktycznie zerową ilość lakieru. Pierwszy etap miał na celu usunięcie odkurzu lakierniczego, niemożliwego do usunięcia nawet w procesie dekontaminacji mechanicznej czyli glinkowania. Dopiero kolejne etapy pozwoliły nam usunąć około 95% wszystkich defektów na lakierze. Następnie etapy wykańczające lakier na maksymalny połysk. Finalnie zabezpieczenie lakieru przy użyciu wosku @Zymol.
Również na nadwoziu chromy wymagały polerowania maszynowego oraz ręcznego w trudno dostępnych miejscach.
Oprócz wyżej wymienionych czynności wykonaliśmy wiele wiele innych które finalnie złożyły się na efekt końcowy. Pracę nad takimi projektami nazywamy właśnie ”Art of Detailing”. Mamy nadzieję pokazać Wam efekty pracy nad jeszcze niejednym amerykańskim klasykiem.
Efekty naszej pracy uwiecznił niezastąpiony Filip – @neoncup